niedziela, 1 lutego 2015

a na komodzie...


a na komodzie worek lniany i trochę brzozy,mała sosenka,szyszki...
prawie jak w lesie,a jak pachnie...mmm...a wieczorem ciepło świec...i czas może się zatrzymać...
ta chwila może trwać wiecznie....










2 komentarze:

  1. Świetna aranżacja, cudowny klimat!

    Zapraszam na mój ostatni post:
    http://alanja.blogspot.com/2015/02/zote-dodatki-sh-basics-i-futrzany.html

    OdpowiedzUsuń
  2. tak naturalnie , cieplo i przytulnie tutaj u Ciebie:-) zakochalam sie w Tym miejscu :-) bede wpadac i odwiedzac, a tak zupelnie przypadkiem tutaj trafilam :-) wspaniale sie Ciebie czyta :-) bede odwiedzac :-) Ewa

    OdpowiedzUsuń

pisz śmiało...
dziękuję za każde słowo:)