Ale dzisiaj opowiem Wam o tym,jaką pasję ma Mój Małżonek:)
Otóż Mój Kochany Mąż uwielbia zabytkowe motocykle.
Odrestaurowuje je ręcznie,element po elemencie. Stara się odnajdywać oryginalne części,a nie jest to łatwe,zważywszy na to,że sporo takich właśnie motocykli to lata przedwojenne,wojenne i krótko powojenne. Jest to bardzo czasochłonne zajęcie. Bywa tak,że taki pojazd składa się i kompletuje latami.
Jeden motocykl,ze swojej ciągle powiększającej się kolekcji,składał 9 lat... Tak,tak,zazdroszczę mężowi cierpliwości,bo mi jej brak ;)
Nie mam pojęcia jak można piać z zachwytu nie nad nowym ciuszkiem,torebką,czy bucikami...
ale uwierzcie mi, mooożna!!!
A co ładne,to ładne. Nawet i mnie taki piękny pojazd potrafi zachwycić swą niepowtarzalną urodą:)
A jak się fajnie jeździ:)))))))
A tak na marginesie,mężczyźni są jacyś inni:)))
ZAPRASZAM TEŻ NA stronę MOJEGO MĘŻA,GDZIE MOŻNA SOBIE CO NIECO NA TEN TEMAT POCZYTAĆ I OBEJRZEĆ
1.
2. Polski motocykl,JUNAK.
3.BMW z 1942r. czyli,że przedwojenny. dacie wiarę?
Tylko mój Mężuś tak potrafi wycackać silniczek;)))))))
Kochanie, patrz przed siebie!:)
I coś dla moto-lubnych:)