sobota, 31 maja 2014

jarzębinka



po nierozwiniętych pączkach przyszedł czas na deseczkę z jarzębiną:)
bardzo lubię motywy roślinne w stylu ludowym...





































piątek, 30 maja 2014

wiejska chata



Marzy mi się mieszkanie w wiejskiej chacie,w takim typowym skansenie. Stąd moje zamiłowanie do staroci i nie tylko.
Chciałabym ocalić od zapomnienia różne stare graty i pamiątki. Te rodzinne zbieram z wielką pieczołowitością. Chciałabym choć w nich przenieść w przyszłość odrobinę pamięci o przeszłości,o tym czego już nie ma,ale pamięć może jednak nie zaginie,może ocaleje w tych przedmiotach,które mają w sobie część historii.
Niedawno pomalowałam sobie kolejną skrzynkę po owocach i dwie deski,jedna z nich to prezent dla Mamy.






Malarka ze mnie marna,ale skrzynka wygląda dość przyzwoicie:)






















































Włóczkę na ten dywanik znalazłam w lumpeksie. Bardzo lubię poszukiwać tam "skarbów".
Dzięki Mamie powstał z niej cudny dywanik:)






























Malowane deski,moja robota ;-)






































Wiklinowy wózek będzie mi służył jako osłonka na kwiaty,póki co czeka na kółka.
















































Dzisiejszy zakup z pchlego targu,to ten ceramiczny kubek z przykrywką...






































































piękny,bo w róże:)





































Świeże,cięte kwiaty...mmm....























Pomysł na stary klosz od lampy. Może spełniać wiele funkcji.
Ja zamierzam uszyć swojemu wyściółkę i coś w nim przechowywać.
Denko zyskał dzięki kawałkowi tekturki pomalowanej pod kolor drutów.


































niedziela, 18 maja 2014

po prostu taki naszyjnik



taki naszyjnik dziś zrobiłam przy tej nudnej niedzieli ;-(
pogoda niezdecydowana,a ja razem z nią....








































a ten powstał dawno,dawno temu. teraz go odgrzebałam i ucieszyłam się,bo mi się na nowo spodobał i będę go nosić :-)



sobota, 10 maja 2014

emocjonalnie




Kolejna,letnia,zakupowa torba. Letnia,dlatego bardziej kolorowa:)
Dużo pomieści i wiele udźwignie. Polecam!






































środa, 7 maja 2014

bez tytułu




Moja torba na zakupy doczekała się letniej wersji. Teraz jest to letnia torba,po prostu:)
Przy okazji cięcia lnu na torbę zostało jeszcze kilka kawałków na zakładki...































































































poniedziałek, 5 maja 2014

romantyczny lniany worek na lato




wczorajszo-dzisiejszy.
zaczęłam go wczoraj,ale dzisiaj musiałam dokupić kilka drobiazgów i jest już gotów!
jak Wam się podoba? bo mi bardzo,udał się. uważam też,że ta szeroka koronka z różą niesamowicie mu służy i pięknie się prezentuje na szarym lnie. dzyndzelki są z naturalnej skórki.
na pasek naszyłam delikatną koroneczkę dla podkreślenia efektu. w środku oczywiście jest podszewka w kolorze jaśniutkiego ecru.
napracowałam się przy tym woreczku,nie ukrywam,ale warto było:)


niedziela, 4 maja 2014

lawendowo




fakt,że nie przepadam za kolorem fioletowym,nie świadczy o tym,że nie mogę oszaleć na punkcie zapachu lawendy,która to ma kwiatki w kolorze fiolet...
zainspirowana Aroma Bag postanowiłam zrobić swoje własne pachnidła lawendowe.
będąc przy Aroma Bag,wspomnę o Pani,która tworzy te wszystkie cuda,nad którymi wzdycham co dzień odpalając komputer. Pani Agnieszka jest dla mnie prawdziwą inspiracją,bo tworzy totalnie w moim klimacie,len,natura,koronki... daleko mi do tak wspaniałych pomysłów,precyzji wykonania i mnogości wyrobów,ale zaglądam dzielnie i uczę się,wszak to zaszczyt uczyć się od mistrzów:)

trochę o samej lawendzie,w skrócie.
udrażnia drogi oddechowe,uspakaja,działa antyseptycznie,odpręża i koi,wdychanie wskazane przy depresji i bólach głowy,również migrenowych. lawenda w połączeniu z lnem,równa się kwintesencją natury:)

a w moich lnianych i bawełnianych woreczkach znajdziecie naturalny susz lawendowy,polecam!
woreczki są dość duże,mają 10x15cm.
ciągle szyją się następne!

























sobota, 3 maja 2014

lniany worek na lato



Menża nie ma to i smutno,i nudno... i leje jak z cebra...
wszystko w domu już zjedzone,więc trzeba było się za coś wziąć;) bo nie ma co robić...
jak to bywa u fanki mody,przez całą zimę nagromadziło mi się nieco fajnych,prostych,może nawet zgrzebnych ciuchów,więc postanowiłam ożywiać swój "look"kolorowymi dodatkami.
i w ten sposób powstał letni,lniany worek na lato:)))
jak Wam się podoba? jak ktoś chętny,to wykonam podobny:)
worek nie jest duży,ma ok 30cm wysokości,ale następne zrobię chyba ciut niższe,bo podobają mi się takie bardziej pękate,ale ten na ramieniu też wygląda super!
poza tym w głowie pomysły na kolejne wersje tegoż woreczka:)


ps.wiem,dawno mnie tu nie było,ale ostatnio trochę się dzieje,jakby kto pytał nic strasznego,przeciwnie same pozytywy:) więc happy jestem,że szok:)
fajnie,że mimo mojej nieobecności zaglądacie:)
nie obiecuję,że się nie zaniedbam z dodawaniem postów,ale obiecuję,że w miarę możności będę coś podrzucać;)

mam,póki co,problem z fejsem, ale pracuję nad tym:) tam możecie oglądać moje autorskie projekty ubrań,zapraszam!






































i pod kolor (przynajmniej tła) znalazł się chwiatusiek:)