niedziela, 4 maja 2014

lawendowo




fakt,że nie przepadam za kolorem fioletowym,nie świadczy o tym,że nie mogę oszaleć na punkcie zapachu lawendy,która to ma kwiatki w kolorze fiolet...
zainspirowana Aroma Bag postanowiłam zrobić swoje własne pachnidła lawendowe.
będąc przy Aroma Bag,wspomnę o Pani,która tworzy te wszystkie cuda,nad którymi wzdycham co dzień odpalając komputer. Pani Agnieszka jest dla mnie prawdziwą inspiracją,bo tworzy totalnie w moim klimacie,len,natura,koronki... daleko mi do tak wspaniałych pomysłów,precyzji wykonania i mnogości wyrobów,ale zaglądam dzielnie i uczę się,wszak to zaszczyt uczyć się od mistrzów:)

trochę o samej lawendzie,w skrócie.
udrażnia drogi oddechowe,uspakaja,działa antyseptycznie,odpręża i koi,wdychanie wskazane przy depresji i bólach głowy,również migrenowych. lawenda w połączeniu z lnem,równa się kwintesencją natury:)

a w moich lnianych i bawełnianych woreczkach znajdziecie naturalny susz lawendowy,polecam!
woreczki są dość duże,mają 10x15cm.
ciągle szyją się następne!

























1 komentarz:

  1. Śliczne, masz talent! Nie zapominajmy, że lawenda chroni ubrania przed molami!

    W wolnej chwili zapraszam na post:
    http://alanja.blogspot.com/2014/05/lovelyshoesnet.html

    OdpowiedzUsuń

pisz śmiało...
dziękuję za każde słowo:)