piątek, 7 marca 2014

Takie tam...



Ten post powinien mieć tytuł "powrót do lnu" :)
A to dlatego,że są nowe,dwa woreczki na drobiazgi,lniane,rzecz jasna;)
Reszta to moje radosne kompozycje i klejnociki złowione na pobliskim pchlim targu.
Młynka szukałam długo,o takim jak ten nawet nie śniłam,jest śliczny. Kiedy przestałam szukać młynka,to właśnie znalazłam.
Życie bywa przewrotne i zaskakujące:)


            PRZYPOMINAM O KONKURSIE I ZAPRASZAM,TORBA WCIĄŻ DO WZIĘCIA!





























Młynek:)






















2 komentarze:

pisz śmiało...
dziękuję za każde słowo:)