poniedziałek, 23 września 2013

oh yes!




                                                 ZAPRASZAM TEŻ NA  FEJSBUKA


Tak,tak,doczekałam się wreszcie swoich! metek i karteluszek,czekam jeszcze na ulotki,takie a'la wizytówki.
Fajnie jest mieć taką "pieczątkę",którą można zaznaczyć,że tę rzecz właśnie ja zrobiłam :)
A i moje torby nabrały bardzo profesjonalnego wyglądu z tymi metkami.
Metki zostały wykonane metodą transferową. Ogólnie nie jest najgorzej,ale średnio jestem zadowolona z ich jakości. Trochę tasiemki i napisów poszło wek,bo to niedokładnie się doprasuje,albo tasiemka się podpiecze ;) Chyba na następny raz,zlecę profesjonalne wykonanie metek,bo w sumie nie jest takie drogie. Moje podobają mi się z tego względu,że są na takiej eko tasiemce,a nie na poliestrze.
Jest też limitowana seria breloczków ręcznie wypalanych na drewnie,które dołączam do niektórych toreb.
Się zaopatrzyłam,co!?





























Jest też najnowsza lniana torba. NA SPRZEDAŻ.
Kobieca,romantyczna,chwiatuśki ręcznie robione przez mamcię.


1 komentarz:

  1. Ach jakie to wszystko u Ciebie lekkie, jasne, świeże ... piękne - takie organiczne, żywe...
    Bardzo, bardzo mi się podoba ! :)

    OdpowiedzUsuń

pisz śmiało...
dziękuję za każde słowo:)