wtorek, 8 września 2015

dwie butelki



come back po wakacjach. oj pohasaliśmy w tym roku,oj pohasali...ale o tym kiedy indziej...
z chęcią wracam do blogowania po dłuższej przerwie. spokojna i zrelaksowana,czuję w środku,że jestem tu nie po to,żeby pokazać światu,że ja też istnieję,coś robię i mam coś do powiedzenia ( doskonale zdałam sobie sprawę jak mocno rozpływam się w tłumie,a w przebijaniu głową muru jestem słaba i przebijać mi się nie chce i dobrze mi z tym). ale głównie dlatego,że lubię i chcę,a nie muszę,czy powinnam. jak przyjemnie czuć taki zen:)
mówcie co chcecie, z wiekiem się dojrzewa i lubię tą dojrzałość,teraz więcej rozumiem i tak wspaniale czuję się z tym,że NIE MUSZĘ :)
zobaczymy na jak długo ;)
dwie butelki,ręcznie malowane... niektórzy to maja zdolności :)













1 komentarz:

  1. O jestes wreszcie, witaj :) Fajowe butelki :) Mają ludzie talenty!

    OdpowiedzUsuń

pisz śmiało...
dziękuję za każde słowo:)