nie mam ostatnio najlepszych dni. wszystko do bani.
jestem zmęczona miastem,w domu wszyscy chorzy i jeszcze 8 do usunięcia.
większy pech już chyba nie mógł do mnie zajrzeć. prawie wszystko,tylko nie usuwanie zębów!!!
ok,trzymam się dzielnie i wciąż pocieszam złudnie,że może jeszcze uda się ją uratować...
nawet zdjęcia mi dziś nie wyszły,ale co tam,wrzucę jakie są.
nie żebym nie szanowała swych Czytelników,ale nie mam sił do walki z moim zbyt inteligentnym aparatem;)
już jakiś czas temu planowałam na blogu posty ze stylizacjami.
Mąż mój Kochany posiada swoisty awers do fotografowania,więc doprosić się nie mogę,żeby uwiecznił mnie na zdjęciach;)
tak więc postanowiłam poradzić sobie sama i będę fotografować te stylizacje na manekinie.
tym samym uchylę rąbka tajemnicy mojego osobistego stylu:) a nóż widelec kogoś zainspiruję;)))
luźno,swobodnie,naturalnie...
lubię mieszać style. nie wyobrażam sobie życia bez luźnych dżinsów typu boyfriend. nie lubię zestawów jednolitych,czyli,np.dżins+dżins,czy len + len. staram się nieco miksować kolory.
nie przepadam ostatnio za wzorami,nie odnajduję się w nich,wolę proste formy,bez krzykliwości. zdecydowanie moje kolory,to kolory ziemi,stonowane,czasem z odrobiną szaleństwa,z naciskiem na czasem:)
lubię zwiewne szale i swoje torby.
kompletnie nie widzę się w opiętych,lateksowych rurkach i balerinkach,taki styl jest mi przeogromnie daaaleeekiii...
a tymczasem zapraszam do obejrzenia:)

sweterek-lumpeks
szal-sklep
dżinsy-sklep
torba-Laaba-naturalnie

sweter-sklep
szal-lumpeks
koszula-sklep
spodnie-sklep
torba-Laaba-naturalnie